Już od prawie dwóch miesięcy opublikowany jest projekt ustawy o finansowaniu zadań oświatowych. Dostępny jest tutaj: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12298908
Co zakłada i jakie nowości przewiduje?
Tak ogólnie, nie będzie rewolucji w dotacjach dla publicznej (prowadzonej przez inne osoby niż j.s.t.) i niepublicznej oświaty. W zasadzie niemal wszystkie rozwiązania, obowiązujące w roku 2017, zostają utrzymane, w tym metody obliczania podstawowej kwoty dotacji, zasady i terminy jej aktualizacji, stawki procentowe dotacji.
Co ma się zmienić?
Przede wszystkim, o czym pisałem poprzednio, zasady dotowania dla szkół niepublicznych, w których nie jest realizowany obowiązek szkolny lub obowiązek nauki. MEN chce odejść od dotacji w wysokości 50% wydatków ponoszonych na takie szkoły i zastąpić ją dotacją na podstawie kwoty przewidzianej w subwencji oświatowej. Niewątpliwie to dobry kierunek, gdyż ujednolici stawki dotacji w skali kraju i pozwoli na odejście od niesprawiedliwego i niekorzystnego liczenia i zaniżania kosztów przez wiele powiatów.
Jednak projekt nie zapewnia, że dotacja dla tego rodzaju szkół niepublicznych będzie na poziomie szkół publicznych, a ponadto przewiduje zasadę „podziału” dotacji na część stałą oraz dodatkową dotację wypłacaną na ucznia, który zdał egzamin maturalny lub egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie. Takie rozwiązanie stanowi już teraz dla osób prowadzących szkoły dla dorosłych poważne źródło niepokoju, jakie będą rzeczywiste kwoty dotacji. Wiele szkół zgłosiło tego rodzaju uwagi do MEN na etapie konsultacji projektu.
Nowością ma być udzielanie dotacji dla szkół publicznych, w których jest realizowany obowiązek szkolny lub obowiązek nauki, w wysokości stanowiącej iloczyn kwoty przewidzianej na takiego ucznia w części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostki samorządu terytorialnego oraz wskaźnika zwiększającego dla szkół danego typu. Definicja tego wskaźnika, wraz ze skomplikowanymi wzorami matematycznymi, zawarta została w art. 11 projektu. Szkoły niepubliczne mają otrzymywać dotację bez wskaźnika zwiększającego.
Utrzymany jest nakaz ogłaszania w Biuletynie Informacji Publicznej informacji o podstawowych kwotach dotacji oraz statystycznej liczbie dzieci i uczniów, ale nadal nie przewiduje żadnych sankcji za nieprzestrzeganie tego obowiązku.
Nowe jest rozwiązanie, że nie będzie otrzymywać dotacji przedszkole, szkoła, w której zorganizowano oddział przedszkolny i inna forma wychowania przedszkolnego na ucznia, który odbywa roczne przygotowanie przedszkolne poza placówką wychowania przedszkolnego.
I kolejną nowością jest przepis, który ma przeciwdziałać podwójnemu finansowaniu uczniów szkół i przedszkoli. Mianowicie, jeśli dotowany uczeń jest uczniem więcej, niż jednej szkoły, dotacje ma otrzymywać ta szkoła, w której uczeń został wpisany do księgi uczniów na dany miesiąc jako pierwszy. Ten zapis jest tak niedoskonały i nieprecyzyjny, że koniecznie należy go zmienić. Chociażby dlatego, że do księgi uczniów wpisuje się na rok, a nie na każdy miesiąc. A poza tym, dlaczego uniemożliwia się dorosłym słuchaczom możliwości uczęszczania do dwóch szkół naraz, jeśli wypełnią obowiązek frekwencji?
Ustawa wprowadzi zasadę, że udzielenie dotacji na następny rok następuje po złożeniu wniosku do 30 września oraz przekazaniu danych do SIO na dzień 30 września. Natomiast nowe placówki muszą otrzymać wpis do ewidencji do 30 września, inaczej nie uzyskają dotacji w następnym roku. To już jest potencjalnym źródłem problemów i nadużyć, bo co ma zrobić placówka, gdy urząd celowo opóźnia jej rejestrację?
Kolejna, drobna nowość to przekazywanie dotacji za styczeń już do dnia 15 stycznia.
Dodatkowo dodane zostają przepisy o możliwości wstrzymania dotacji dla szkół dla dorosłych i placówek nie tylko w przypadku utrudniania lub udaremniania kontroli, ale także w przypadku niedokonania rozliczenia wykorzystania dotacji, nieprzekazywania liczby uczniów i niewykonywania prawomocnego wyroku sądowego wydanego w związku z przekazaną dotacją (np. zwrotu dotacji).
Bardzo istotną ale niekorzystną zmianą będzie skrócenie okresu przedawnienia roszczeń o niewypłaconą w części lub całości dotację do jedynie 3 lat, z obecnych 10 lat. To działanie wydaje się być mocno na korzyść nierzetelnych samorządów. Czy w ten sposób ustawodawca zamierza chronić nieuczciwe ich działania?
Nowe są przepisy, że w przypadku zmiany organu prowadzącego nowy organ prowadzący przejmuje wszystkie zobowiązania oraz uprawnienia poprzedniego organu prowadzącego, wynikające z udzielonej dotacji. Zapewne będzie to zmuszać do likwidowania placówek i rejestrowania ich od nowa, na nową osobę prowadząca.
Kolejnym nowym przepisem jest określenie, że dotacje nie podlegają egzekucji, ale z wyjątkiem przypadku, gdy zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem lub pobrane nienależnie albo w nadmiernej wysokości. To pewnie też będzie poważnym problemem dla szkół i przedszkoli, szczególnie sieciowych.
A na koniec prawdziwa bomba legislacyjna! Zapewne jedna z najważniejszych zmian. MEN chce zmienić też Kartę Nauczyciela i dodać m.in. przepis, który nakazywać będzie wszystkim niepublicznym i publicznym (prowadzonym nie przez j.s.t.) szkołom, przedszkolom, innym formom wychowania przedszkolnego i placówkom zatrudnianie nauczycieli WYŁĄCZNIE na podstawie umowy o pracę, zgodnie z Kodeksem Pracy. To wyeliminuje możliwość zatrudniania na podstawie umowy zlecenia czy kontraktu z nauczycielem prowadzącym własną gospodarczą działalność edukacyjną. Największy problem będzie dla szkół zaocznych, ale i inne szkoły i przedszkola będą miały problem, chociażby, jak zatrudniać pedagogów, logopedów czy lektorów języków???
Jak widać, projekt to mieszanka starego z nowym, a część tych nowych rozwiązań jest co najmniej dyskusyjnych i wątpliwych.
autor: Robert Kamionowski